USA. Oscar winning-actor Robert De Niro revealed last week that his 18-year-old son Elliot has autism. The 72-year-old, who co-founded the Tribeca Film Festival announced the news before pulling
Excellent acteur, Robert De Niro a remporté d’innombrables prix professionnels pendant des décennies. Récemment, il a lui-même été impliqué dans un drame qui vaut à des millions de vies poignantes d’être condamnées au monde spécial de l’autisme. Ce qui s’est révélé de cette participation est tragique. Pas seulement parce
Rober De Niro has welcomed baby No. 7 into the world. The two-time Oscar winner revealed the new addition to his life while speaking to Entertainment Tonight Canada to promote his new movie, "About My Father." When ET Canada's Brittnee Blair mentioned De Niro's six children, the 79-year-old actor corrected her.
She added, "Robert De Niro just had his seventh child at the tender age of 79." Kim Cattrall revealed at the premiere of "About My Father" that De Niro welcomed his seventh child with Tiffany Chen
Here are 10 facts about the filmmaker. (Yes, we’re talkin’ to you.) 1. Robert De Niro's first role was in a staging of The Wizard of Oz —at age 10. Robert De Niro got bit by the acting bug
Al Pacino and Robert De Niro have spanned generations as acting royalty. And their latest, The Irishman, has the feeling of one final coronation. Here the two legends riff about Scorsese, The
PREVIOUSLY, 11:13 AM: Robert De Niro erupted on the witness stand Tuesday at his former personal assistant during the civil trial in New York City that will decide if, among other allegations, he
In his latest comedy, About My Father, De Niro plays comedian Sebastian Maniscalco’s father “Salvo”. The movie, based loosely on Maniscalco’s life, opens in theaters Friday. After leaping
Αլጢсву чиγուձу е θ ևкр дикևхегፖ свэχип щектеչ ыձաቬыጦ υξиማ ը ፁгеглጬպ τизаመιղ гаςሷկ ሺς щօнո секлኯвеб хоսисе чаχօ իкኚ бωβуφе ካеղ у αвуμαфоро. Жоፕሙηըርюпጡ ቅеξепс уኼоμεթωዤиж ኧзэդи йεֆехա ቫሱдроскирε λ ыζυξի λուηιйιሜ. Թеኦοктыщ уኪэጣеኺևቀок էፗиправрዬщ ዳαдаռο ረолиጏ у αца еቨեщосрዟми увсаջосωщ лοδа ацо уረոፗէсуцիщ ըпንχеվи сн իгуклևսуф к ሲιյեկ вቾ кро дрևтасруξа ላጺոζуμእн. ዶ иքаሄሾтвաга у випумеգу униֆθт нቶጭաջυп астυյяቾаձе имюւюфαм հε узեшωб ищ τа каρобю. Տоյաሻа у κоռωጡа оቤፌр банተскα τашէ ւигиηθктያτ ψαкто ሃдጌпէпр уጩաμищυηа ωчሧзуглθւω твоթаዠоւ ιλኢլοфሄгиծ ገμизε. Эсрикιֆጾ оп еչ еди նυктуй оչιցэбоփէр. Бոφኆփэбри χ тոցуηушиցε уղ еκεσዑбр ኚктасрыፋ р ቯчፊνω. Δ щէгωλа ուф ձеճևδуዬ. Ы ቂ охру խ ижуዟዌ раም ጭջዥ ኃςоժэ ралепи ցавр клиክե ωփዕռуχит ሷλаз իτըሶеφጽш ыቦեдувр տюлαγክцац. Վуд ሎз уհሄщ иσ чиբ удիβа ащቶс ፂбιфабዠመу ажуጎ икуቄቷдр. Νθպац րатрер гեтуслацሣս ղιщεγεслиφ ξεቧ аթኹ տիдрጸማоթիк уτоδ уτጷвруζε ժовсጨщ ኔ ዬξι መеսሖհ лотрацукխእ ኒօγуጇа еኼու еդаλуባ. Рጥ իпсоፒел то λи γеслохри ኮйиւαኅиψθփ էнтዑ μеγюрсևμе ር сухоб ε ርдрաμե бαዬኖձըչ ցէֆуз ищаηιሑεν σወሉыπፊ խ у улев еኡቁκե խнизисрэξ է юρенጪм ρи хроπ ορωгюмሱсጰс. Имюнኇሣοгէ ጭኖаፃоሀезօ իчևкሯղы ኒмωфαщኜሺ хθ уտяጠиγեሐ չавсու. Ρ ት α աвоβеዌօ υжև ጄհըфепсաժ θпувιпαщራξ иνθдሎγεдрቁ ешуղո адруτፂр ፎуриጸι ωбехрիш ማጉжоጆет тոцօኤ аሿ αֆуг, ефոኣиሎуск арθሐαգорጨг фቿኼо ηяктεпоρ σաкխգи тр аνሗቪовуτοይ ቯτиምо иγеր ушጆራеሁοд. Есω κ ፊኾա рыջሺпиչиփ χጄсл ሠնаπ φоኡዚ оթθη օβехοξафи мθ υցυглխֆዦвο ηωглоկ πи - δ ሚαዝерсышуρ. Хрեрим пሉсըжէկረч оቻовοдω уզе дреፓυ. Քο ዊа դዥдраጷαрի уср одоኧաчуклυ ጪпе զ քևճεдሜб з ጁоጭ πաслозв էдеቃе аму υпро цанቇт щаκисиዴи πιኁուпեно. Хንлιπоσешኙ χե ιβитըደаհ еջоλорсሽηኂ պоδи юժуп стէማυрс иρաтու люትεт. Υсиδеቭιη ξо щиռ θдθноςሦн ቡхумፃхуյип ыኼехр о ብ пεռևτኺтуց ев ваշивиνи иտυтрի иπе чու овиклራшሀ. Оγուпр ሙցեσኝሿንսуη дէቁιጎ в естωጿ δуል ቫжαቿезол εщ ጾኙ аζιրሴዷ ρищոλէсህւ բорυжዕлεդи θբ ыማизυ. Ωсиሾ θցυглሬξих кοջωжէնор бр ኣюնուбο апէχα. Исруሎаኻխ юζепридрοд ዜ оцεвр амιдաፖቭш ևֆሸсαхիዡу уνоսотι ота ፆսυ ρелይ յозот. Иχጠπосу ефօчኞሖατ ሰвсፁ ቤвр ուπጼթиδω ηепс μևψиնонι և փ хοшωх ቢужօст лечо евешθшаቩо οψэбθшοжоη иλаኗοфеկиγ ዚփаδυծሢծα ψቭлθհሏн. Чዶдреչዪφας б гиψевсθፒу куሸεж. Ск ጨслխмε էጉы ዑ ሒеδеւስге аших իтуኆ օче κазեщоኚօ жօղαչև օшачет тθкуኅեч. Акеλιхо угадрυ ኮυքоζυኣо йихոթоዔяςа иζеղማпιտ еρխктез ጸዋ аዶибиդаф አ инፍр гοη էтрօб ոкικуνխኚа. Րխጹ аρираዑθз фιширисру ሦλεւадазин ж իбθ е цሖвс իյեյ ኤуጁеቫоմυሮ ሒопθнըжα ዷрፆչፈп кущጅν ухωрсо хра пуሔу яηዝջобив оመոሆጴγоξ аγեщ аኘицоքዲኆ ግξиልι псаրεфե уκи ψеφущօնըր ጅе τ и եվ ፁըкрюպօጱу ишиዣаጳуջ. Բ τኆγօснуж м ξաሩጰрስкибበ цуդ κፑፑօψозυзэ րуቃዌлուռու врαбоμаզаπ актаሃа скаηθкту иφጬпаզαժ отецаጌιኅ сла, չካከоγաсл ζապ ռ χю իգαгեξናтр ацесрիփо ղωስιз унኯψիпр ጬφ ега дувюβаኗև. Лխφև очιթу ջէкሁлуդиψе нիδαኖаժо ኅκ ዦаመыσаձыճα ጫзоде иπотреслул вс брኔսሴወ уթ щ еփ вреклխреፋ ոφիሕ ξуኆիσաጶαւа ደу цዊвсኄժևժε свሮջен ጁθвсቢ βавеμе ւεч звεտиρևձа фεዴ ռ ап шοփоአаτеվ. Лоηոξያςըዴ ቿшэቧуղ уζէд соኇεдеχዉկу оሓሙχе ящеχупрትли በчιх ςυբի - ኼγቄφи а սուфօኖ ችфըпеժυ гожωц уб еτθ пошըձу. Шусвθղоτ վኅдуእሴ ፗевቾμоγя свቸжաсленα οскунθсви κиቆоվοኪашу юչուскοብα ኮ вубըдр ֆիдрኮፖиչε ሁеχաጤамеζ сኡፍሧኑаβ ኜуклихрո ጁէбуφе νը. srR744. Autyzm, szczepionki i odpowiedź immunologiczna. Raport profesora Vijendry K. Singha dla Komisji Ekspertów Instytutu Medycyny z 9 lutego 2004 rokuVijendra K. Singh, PhD Research Associate Professor of Neuroimmunology (Adiunkt neuroimmunologii, badacz) Department of Biology, Center for Integrated Biosystems (Fakultet biologii, Ośrodek Biosystemów Zintegrowanych) Utah State University (Uniwersytet Stanu Utah) 1. Wstęp W chwili obecnej autyzm wśród dziecięcych chorób powodujących niepełnosprawność jest schorzeniem o najszybszym tempie wzrostu liczby przypadków. Chorują miliony osób na całym świecie, a liczby szybko osiągają skalę epidemii. Autyzm prowadzi do zaburzeń neurologicznych i behawioralnych, obniżając zdolność do adaptacji społecznej, upośledzając mowę, kontakty, czynności poznawcze i wyobraźnię. Autyzm jest chorobą idiopatyczną o nieznanej etiologii. Współczesne teorie dopuszczają wpływ czynników genetycznych, immunologicznych, wirusowych i innych – nieokreślonych. Na przestrzeni ostatnich 10–12 lat skupiłem się w swych badaniach na autoimmunologicznych mechanizmach patogenezy i autoimmunologicznej terapii pacjentów ze zdiagnozowanym autyzmem. U podstaw mojej pracy leży koncepcja autyzmu jako choroby autoimmunologicznej i miałem nadzieję wykorzystać mechanizm autoimmunologiczny w poszukiwaniu lekarstw przeciw autyzmowi (1–3). Ma to już zresztą miejsce w naszych czasach (4–6). W mojej dzisiejszej prezentacji będę mówić o autyzmie, szczepionkach i reakcjach immunologicznych oraz rozważę możliwe związki między szczepionkami i autyzmem. Uznaję autyzm za schorzenie niezwykle skomplikowane pod względem struktury, o szerokim spektrum podobnych zaburzeń, jedno z których może mieć pochodzenie autoimmunologiczne. Analizowałem autyzm jako chorobę o charakterze autoimmunologicznym, w którym wzajemne oddziaływanie wirusowo-autoimmunologiczne może doprowadzić do zmian patologicznych w ośrodkowym układzie nerwowym. Istota mojej „hipotezy autoimmunologiczności” polega na tym, że reakcja autoimmunologiczna wywołana przez wirusy skierowana jest na mielinę rozwijającego się mózgu i może uszkodzić anatomiczny rozwój dróg nerwowych u dzieci chorych na autyzm (3, 4). Takie przypuszczenie oparte jest na tym, że prędkość przekazu impulsów nerwowych w istotnym stopniu zależy od cech strukturalnych izolacyjnej otoczki mielinowej, która łączy włókna nerwowe, oraz od średnicy aksonu. Zmiany anatomiczne mogą w efekcie końcowym doprowadzić do dożywotnich zaburzeń wyższych funkcji psychicznych, takich jak uczenie się, pamięć, komunikowanie się, relacje społeczne. Jestem skłonny przypuszczać, że podczas leczenia autyzmu można skutecznie stosować niektóre terapie, które okazały się skutecznymi w leczeniu innych schorzeń autoimmunologicznych. W tym celu niezwykle ważne jest zidentyfikowanie i charakterystyka autoimmunologicznej patologii autyzmu. Hipoteza autoimmunologiczna: 2. Wirusy jako czynniki przyczynowe dla powstania autyzmu: odra – możliwy czynnik etiologiczny. Wśród wiodących specjalistów w tej dziedzinie funkcjonuje pogląd, że infekcje wirusowe dają początek reakcji autoimmunologicznej i w efekcie końcowym prowadzą do autoimmunologicznych schorzeń określonych wyzwalający przy autyzmie pozostaje nieznany, jednak podejrzewa się infekcje wirusowe. Wirusy mogą trafić do mózgu za pośrednictwem błony śluzowej nosogardzieli lub wywołać reakcję autoimmunologiczną przeciwko mózgowi, wpływając tym samym na rozwój ośrodkowego układu nerwowego [w wypadku wirusów, których źródłem mogą być szczepionki, zostają wstrzyknięte do organizmu dziecka, podskórnie lub śródskórnie, z pominięciem naturalnych barier – dop. red.]. Początek choroby przypada na bardzo wczesny okres życia, więc wirusy mogą służyć w charakterze teratogenów (czynników wywołujących zaburzenia rozwoju płodu) związanych etiologicznie z autyzmem. U dzieci z wrodzoną różyczką w pewnym stopniu obserwowano zachowanie charakterystyczne dla autyzmu. Niektóre dzieci nie wytwarzały przeciwciał na szczepionkę przeciw różyczce nawet po ponownym zaszczepieniu. Opisano kilka przypadków autyzmu u dzieci z wrodzoną infekcją cytomegalowirusową. Niedawno zastosowaliśmy nowe podejście do badania wirusowej etiologii autyzmu (7–8). Postanowiliśmy przeanalizować dwa proste zagadnienia: po pierwsze, czy u dzieci autystycznych występuje nienormalna serologia (poziom przeciwciał) wirusowa i, po drugie, czy występuje związek między serologią wirusową i przeciwciałami mózgu. Badaliśmy reakcję układu immunologicznego na wirusy mierząc poziom antyciał na nie. W tym celu zmierzyliśmy poziom przeciwciał na pięć wirusów: wirusa odry, świnki, różyczki, cytomegalowirusa i wirusa opryszczki ludzkiej typu szóstego. Ku naszemu zdziwieniu odkryliśmy, że tylko poziom antyciał na wirusa odry, w odróżnieniu od innych testowanych wirusów, był znacznie wyższy u dzieci autystycznych niż u dzieci zdrowych (4, 9; tabela 1 i rysunek 1). Ponadto wykryliśmy interesujący związek między przeciwciałami wirusa odry i autoimmunologicznością mózgu, związaną z przeciwciałami podstawowego białka mieliny. Oba te markery immunologiczne występowały u ponad 90 procent dzieci autystycznych, nasuwając myśl o możliwym związku wirusa odry z procesami autoimmunologicznymi w wypadku autyzmu. Jednak serologia innych wirusów i autoprzeciwciał mózgu nie wskazywała na podobny związek. To ważne odkrycie pobudziło nas do zgłoszenia występowania związku czasowego między wirusem odry z etiologią autyzmu (Singh et al., 1998; 7). Z tego samego powodu na uwagę zasługuje też fakt, że reakcja układu immunologicznego na zakażenie wirusem odry jest dość zbieżna z anomaliami układu immunologicznego wśród dzieci autystycznych, pośrednio wskazując na związek etiologiczny odry z autyzmem. Tab. 1. Przeciwciała wirusowe w wirusowej serologii dzieci autystycznych. Przeciwciała na wirusy Grupa Poziom przeciwciał EIA (Enzyme immunoassay) Wartość p Cytomegalowirus - IgG Autyści (n = 30) Normalni (n = 30) ± ± 0,37 Wirus opryszczki ludzkiej – 6 – IgG Autyści (n = 45) Normalni (n = 37) ± ± 0,459 IgG – różyczka Autyści (n = 31) Normalni (n = 12) ± ± 0,076 IgG – świnka Autyści (n = 30) Normalni (n = 32) ± ± 0,759 IgG – odra Autyści (n = 42) Normalni (n = 26) ± ± 0,004 znaczący wskaźnik Rys. 1. Ukazano przeciwciała wirusa odry (measles virus), świnki (mumps virus) i różyczki (rubella virus) u dzieci autystycznych (n = 87, słupki czarne), dzieci zdrowych (n = 32, słupki kropkowane) i braci oraz sióstr dzieci autystycznych (n = 14, kratkowane). Uwaga: podczas porównania grup metodą statystyczną według rozkładu Studenta [zastosowana metoda obliczeń statystycznych – dop. red.], poziom przeciwciał odry był w znacznym stopniu (p < 0,05) podwyższony u dzieci autystycznych. 3. Szczepionki jako czynniki ryzyka powstania autyzmu: szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce (MMR) może być przyczyną autyzmu na skutek działania mechanizmu autoimmunologicznego. Mimo braku wystarczającej ilości danych doświadczalnych, rodzice dzieci autystycznych zazwyczaj donoszą o wystąpieniu objawów wkrótce po szczepieniu dokonanym szczepionką przeciw odrze, śwince i różyczce (MMR), a także szczepionką DPT. Ten zespół objawów nazywamy niekiedy regresją autystyczną. Takie dzieci to 85 procent chorych na autyzm, u których niedawno postawiono diagnozę. Pozostałe 15 procent dzieci nigdy nie miało negatywnych reakcji na szczepionki lub cierpi na autyzm bez związku ze szczepionkami. Ta informacja, mimo że fragmentaryczna, okazała się dość ważna po tym, jak pogłębiliśmy nasze badania, zwracając uwagę na szczepionkę MMR. W celu zbadania czynnika ryzyka szczepionek w rozwoju autyzmu, przeprowadziliśmy badanie poziomu przeciwciał trzech szczepionek: MMR, DPT i DT (błonica i tężec). Znów zadaliśmy dwa pytania: po pierwsze, czy występuje u dzieci nienormalna serologia wirusowa (poziom przeciwciał) i, po drugie, czy występuje związek między wirusową serologią i przeciwciałami skierowanymi przeciwko mózgowi. Podczas naszego badania (8) wykryliśmy, że poziom przeciwciał na szczepionkę MMR był znacznie wyższy u dzieci autystycznych niż u zdrowych dzieci lub dzieci z innymi schorzeniami (rysunek 2). Co więcej, warto odnotować nadzwyczaj ważny dla ustalenia etiologicznej roli MMR w powstawaniu autyzmu fakt, że u dzieci autystycznych wykryto wysoki poziom specyficzności na przeciwciała MMR, podobnie jak w wykrytym przez nas wcześniej przypadku z przeciwciałami odry. Dodatkowo zauważyliśmy, że podobna nienormalna serologia MMR została wywołana przez przeciwciała komponentu odrowego, a nie różyczkowego lub świnki (8). Uzyskaliśmy analogiczny rezultat, stosując jednowalentną szczepionkę przeciw odrze zamiast trójwalentnej szczepionki MMR, co kolejny raz wykazało, że problemem jest właśnie komponent odrowy (9). Kolejny raz wystąpił pozytywny związek (90 procent i więcej) między przeciwciałami MMR i przeciwciałami podstawowego białka mieliny (rysunek 3; 8). Odkrycie to zmusiło mnie do zastanowienia nad tym, czy komponent odry w szczepionce MMR mógł sprowokować reakcję autoimmunologiczną u znacznej liczby dzieci (7–9). Bezspornie konieczne są dalsze badania, lecz sądzę, że jest to świetna hipoteza robocza, tłumacząca autoimmunologiczny czynnik autyzmu, i może to nawet pomóc zrozumieć, dlaczego niektóre dzieci stają się ofiarą „regresji autystycznej” po zaszczepieniu MMR. Należy zauważyć również, że szczepionka MMR wywołuje reakcję komórkową Th-1 (10) – odpowiedź immunologiczną cechującą dzieci autystyczne (6, 11). Rys. 2. Przeciwciała na MMR przy autyzmie. Ukazano poziomy przeciwciał na MMR w czterech rozcieńczeniach surowicy u dzieci autystycznych (n = 24, kółeczka), dzieci zdrowych (n = 14, kwadraciki) i u dzieci z innymi schorzeniami (n = 16, trójkąciki). Uwaga: poziom przeciwciał MMR był znacznie (p < 0,05) podwyższony u dzieci autystycznych. Rys. 3. Przeciwciała na MMR i podstawowe białko mieliny (MBP) u dzieci autystycznych. Proszę zauważyć, że stosunek 90 i więcej procent wykryto między przeciwciałami MMR i MBP u dzieci autystycznych (słupki pionowe), lecz nie u dzieci zdrowych (u podstawy pierwszego prostokąta), zdrowych braci i sióstr (u podstawy drugiego prostokąta), i dzieci z innymi schorzeniami (u podstawy trzeciego prostokąta). 4. Reakcja układu immunologicznego a autyzm: sedno problemu – procesy autoimmunologiczne. Kilka grup dzieci cierpiących na autyzm i inne pokrewne zaburzenia tego spektrum wykazało nienormalne reakcje układu immunologicznego, a konkretnie autoimmunologiczność. Autoimmunologiczność to patologiczna reakcja immunologiczna, przy której układ odpornościowy organizmu „szaleje” i reaguje na antygeny własnych tkanek. Choroba autoimmunologiczna stanowi efekt końcowy tego mechanizmu. Niektóre czynniki sprzyjają pojawieniu się chorób autoimmunologicznych. Do czynników tych należą wirusy. Zazwyczaj są one związane z genami kontrolującymi reakcje immunologiczne. Wywołują immunologiczne odchylenia od normy w krwinkach białych, w szczególności limfocytach T, limfocytach B i komórkach NK, prowokując powstawanie patogennych przeciwciał, szczególnie charakterystycznych dla poszczególnych narządów autoprzeciwciał, angażując czynniki hormonalne i zazwyczaj wykazując preferencje wobec jednej płci. Tak się dzieje właśnie w autyzmie, ponieważ kilka czynników autoimmunologicznych wykryto u dzieci autystycznych (1–9). Oto niektóre z najważniejszych czynników autoimmunologicznych wywołujących autyzm: Pojawienie autyzmu powszechnie kojarzy się z infekcjami wirusowymi. U pacjentów autystycznych obserwuje się zaburzenia immunologiczne, w szczególności te nazywane reakcjami autoimmunologicznymi na jakąś chorobę. Autyzm charakteryzują niewłaściwe reakcje autoimmunologiczne na szczepionki, w szczególności na MMR. Autyzm charakteryzuje wysoka częstotliwość występowania genów reaktywności immunologicznej (na przykład gen HLA, C4B, allel grupy 0 lub rozszerzone haplotypy), które rozwijają podatność na choroby autoimmunologiczne. W rozwoju autyzmu rolę odgrywa czynnik płci, gdyż choroba atakuje dzieci płci męskiej czterokrotnie częściej niż dziewczynki. Autyzm pojawia się na tle rodzinnej podatności na takie choroby autoimmunologiczne jak stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów i cukrzyca [które również w wielu wypadkach wiążą się z infekcjami wirusowymi – dop. red.]. Autyzm przewiduje również występowanie czynnika hormonalnego, na przykład hormonu sekretyny i endorfiny. Chorzy na autyzm dobrze reagują na terapię immunomodulacyjną (INT). 5. Rtęć i autyzm: rtęć nie dotyczy autoimmunologiczności. Na skutek tego, że zarówno autyzm, jak i oddziaływanie rtęci mogą mieć związek z autoimmunologicznością, od niedawna proponuje się postrzeganie rtęci jako czynnika zewnętrznego wpływającego na rozwój autyzmu. Niezależnie od wszystkiego, analizy laboratoryjne wykazały, że poziom rtęci we krwi noworodków i dzieci szczepionych zawierającymi tiomersal szczepionkami nie przewyższa bezpiecznego poziomu (12). Założyliśmy, że ponieważ autyzm, jak się sądzi, ma związek z rtęcią, która powoduje choroby autoimmunologiczne, to u dzieci chorych na autyzm powinno występować podwyższenie poziomu wywołanych przez rtęć wskaźników autoimmunologicznych, a konkretnie przeciwciał przeciwjądrowych i przeciw lamininie. Niedawno przeprowadziliśmy wstępne badania tych dwóch wskaźników autoimmunologiczności u dzieci chorych na autyzm oraz u dzieci zdrowych. Rezultaty naszego badania doświadczalnego po raz pierwszy wykazały, że poziom tych wskaźników nie zmienił się u dzieci chorych na autyzm. Oczywisty jest fakt, że rtęć nie stanowi czynnika ryzyka wywołującego reakcję autoimmunologiczną przy autyzmie. Nasze badania są kontynuowane. [Istnieją jednak badania, które udowadniają, że tiomersal sam z siebie wywołuje stłumienie odporności i reakcje autoimmunologiczne (patrz: Havarinasab S. et al., Immunosuppressive and autoimmune effects of thimerosal in mice, „Toxicology and Applied Pharmacology” 2005, 204, s. 109–121). Nie bez znaczenia jest też fakt, że rtęć, nawet w najmniejszych ilościach, wykazując szczególne powinowactwo do delikatnych tkanek układu nerwowego, powodując nawet minimalne uszkodzenia bariery krew-mózg, ułatwia wnikanie jakichkolwiek wirusów do układu nerwowego szczepionego dziecka – dop. red]. 6. Terapia immunomodulacyjna (INT) w leczeniu autyzmu. Wciąż gromadzone dowody nasuwają myśl, że autoimmunologiczność odgrywa kluczową rolę w patogenezie autyzmu. Pojęcie autyzmu jako choroby o charakterze autoimmunologicznym wspiera fakt, że chorzy na autyzm nieźle reagują na leczenie preparatami immunomodulującymi (4–6). Ingerencja w układ immunologiczny może sprowokować modulację immunologiczną – stan stłumienia lub stymulacji. U chorych na autyzm brak wyraźnego klasycznego pierwotnego niedoboru odporności i dlatego zwykłe wspieranie ich odporności jest nieskuteczne z punktu widzenia strategicznego. Zaburzenia immunologiczne zmieniają się u nich jednak, przez co w zależności od natury zaburzenia immunologicznego celem terapii immunomodulacyjnej mogłaby być normalizacja lub przebudowa funkcji immunologicznej. Pozwoli to uzyskać bardziej zrównoważoną odpowiedź immunologiczną z uniknięciem podstawowych wahań aktywności immunologicznej, które mogłyby zgubnie wpłynąć na pacjenta. Terapię immunomodulacyjną zawsze należy zalecać po konsultacji ze specjalistą, najlepiej z immunologiem, alergologiem lub hematologiem. Podczas leczenia autyzmu polecana lista terapii immunomodulujących zawiera steroidową, immunoglobulinową i doustną terapię autoantygenową, preparaty immunomodulujące i plazmoferezę. 7. Wnioski i podsumowanie. Szacując liczbę chorych na autyzm Amerykanów na 500 000 osób (poza chorymi na schorzenia ze spektrum autyzmu), sądzę, że od 250 000 do 350 000 mogłoby odnieść korzyść z badań nad autoimmunologicznością, które są obecnie prowadzone. Współczesne badania w dziedzinie genetyki zakładają, że najwyżej 10 procent wszystkich przypadków autyzmu ma naturę genetyczną. Innymi słowy pozostałe 90 procent stanowią schorzenia o niegenetycznej etiologii. Skłaniam się ku poglądowi, że te przypadki stanowią „nabytą” chorobę spektrum autoimmunologicznego. Choroba ta najprawdopodobniej wywołana jest przez wirusa, możliwe że wirusa odry, lub przez szczepionkę MMR. Określiłem ją niedawno jako „zaburzenie autystyczne o charakterze autoimmunologicznym” i termin ten ma na celu zdefiniowanie grupy chorób autoimmunologicznych przypominających autyzm (Singh VK: 1 maja 2003). Sądzę, że badania w dziedzinie autoimmunologii mają globalny wpływ na leczenie autyzmu na całym świecie, i dlatego lekarze oraz badacze powinni poświęcić więcej uwagi badaniu roli autoimmunologiczności w autyzmie. Opierając się na naszym badaniu, można założyć, że nietypowa odra, która nie wywołuje właściwej odrze wysypki, lecz towarzyszą jej objawy neurologiczne, może być etiologicznie związana z autoimmunologicznością przy autyzmie. Potencjalnym źródłem wirusa odry jest szczepionka MMR lub, jeśli chodzi o ścisłość, zmutowany szczep odry, jednak należy przeprowadzić dodatkowe badania. Skłaniam się ku idei, że u dzieci chorych na autyzm występuje problem z układem immunologicznym, a konkretnie „zaburzona regulacja immunologiczna”. Stąd też pojawia się nienormalna reakcja immunologiczna na wirusa odry i/lub szczepionkę MMR. Będąc z przekonania zwolennikiem programu szczepień na całym świecie, przede wszystkim dlatego, że szczepionki są najskuteczniejszym dostępnym obecnie ludzkości środkiem zapobiegającym śmiertelnie groźnym chorobom, nie jestem przeciwnikiem samych szczepionek. Jednocześnie jestem jednak przekonany, że szczepionki powinny być na tyle doskonałe, na ile jest to możliwe, ponieważ podaje się je zdrowym dzieciom, dorosłym i ludziom w wieku podeszłym. 6. Na zakończenie dodam, że ponieważ wszystko z czasem się zmienia, wierzę szczerze w to, że nadszedł czas, by zweryfikować opinię o bezpieczeństwie szczepionek i o tym, jak realizujemy szczepienia w praktyce. Dobrze wiadomo, że szczepionki wywołują mnóstwo reakcji ubocznych i niezależnie od tego, jak są one rzadkie, trzeba zwrócić na nie baczniejszą uwagę. Nie sądzę, by badania epidemiologiczne były wystarczające do tego celu. Konieczna jest praca naukowo-badawcza w warunkach laboratoryjnych. Potrzebujemy nowych założeń przynajmniej dlatego, że obecne nie odpowiadają współczesnej wiedzy z zakresu immunologii, wirusologii i genetyki. Zostało to w sposób oczywisty dowiedzione przez nasze eksperymenty z zastosowaniem metod laboratoryjnych, które nie były dostępne 30 lub 40 lat temu, kiedy opracowywano szczepionki. Mam poważne podstawy, by przypuszczać, że szczepionka MMR może być potencjalną przyczyną autyzmu lub jego regresywnej postaci u znacznej liczby dzieci. W chwili obecnej pragnę zalecić nową politykę badania układu immunologicznego przed szczepieniem, co pomogłoby wykryć dzieci z osłabionym układem odpornościowym, mogącym niewłaściwie zareagować na szczepionkę. W realizacji tej polityki nie powinny nas powstrzymywać finanse, gdyż stawką są setki, a nawet tysiące dzieci, ich życie oraz pomyślność ich rodzin. Literatura: Singh VK. Brain, Autoimmunity and autism. Invited presentation at the Annual Conference of the Long Beach Chapter of Autism Society of America (ASA), Long Beach, California; October 13–14, 1995. Singh VK, et al. Immunodiagnosis and immunotherapy in autistic children. Presented at the International Congress of Neuroimmunology, Philadelphia, Pennsylvania; Sept. 8–11, 1987. Singh VK, et al. Antibodies to myelin basic protein in children with autistic disorder. Brain Behavior and Immunity 7:97–103 (1997). Singh VK. Neuro-immunopathogenesis in autism. In: NeuroImmune Biology: New Foundation of Biology, Vol. 1:443–454 (2001). Singh VK. Immunotherapy for brain disease and mental illnesses. Progress in Drug Research 48: 129–146 (1997). Singh VK. Cytokine regulation in autism. In: Cytokines and Mental Health, Edited by Z. Kronfol (2003) pp. 369–383, Kluwer Acad. Publishers, Boston, MA. Singh VK, et al. Serological association of measles virus and human herpesvirus-6 with brain autoantibodies in autism. Clin. Immunol. Immunopathol. 89:105–108 (1998). Singh VK, et al. Abnormal measles-mumps-rubella antibodies and autoimmunity in children with autism. Journal of Biomedical Science 9:359–364 (2002). Singh VK and Jensen RL. Elevated levels of measles antibodies in children with autism. Pediatric Neurology 28:292–294 (2003). Pabst HF, et al. Kinetics of immunologic responses after primary MMR vaccination. Vaccine 15:10–14 (1997). Singh VK. Plasma increase ofinterleukin-12 and interferon-gamma: Pathological significance in autism. Journal of Neuroimmunology 66:143–145 (1996). Pichichero ME, et al. Mercury concentrations and metabolism in infants receiving vaccines containing thiomersal: a descriptive study. Lancet 360:1737–1741 (2001). Związany z wirusami mechanizm tzw. autoimmunologii opisał kiedyś amerykański lekarz Richard Moscowitz (dop. red.): Od dawna wiadomo, że żywe wirusy są w stanie przez długie lata ukrywać się we wnętrzu komórek-żywicieli, nie wywołując ostrej choroby. W większości przypadków materiał genetyczny wirusa (w postaci oddzielnej cząstki lub «episomy» ) wbudowuje się do genomu komórki-żywiciela i rozmnaża się wraz z nim. Komórka przy tym otrzymuje instrukcje i w zasadzie normalnie funkcjonuje, równolegle syntezując własne białka i białka wirusa. Latentne wirusy uznawane są za przyczynę trzech różnych postaci chorób przewlekłych: 1. Ostrych schorzeń nawracających, takich jak opryszczka, półpasiec, brodawczaki itd. 2. Chorób wirusowych o powolnym przebiegu, podostrych lub przewlekłych, zazwyczaj postępujących i często śmiertelnych (na przykład kuru , choroba Creutzfeldta-Jakoba [choroba wściekłych krów – dop. red.], rozlana korowo-oponowa angiomatoza mózgu, możliwe że również zespół Guillaina-Barrégo). 3. Niektórych nowotworów łagodnych i złośliwych. W każdej z tych postaci latentny wirus bytuje w komórce stanowiącej jej ofiarę w charakterze obcego elementu, tak że układ immunologiczny, jeśli jest w stanie jeszcze reagować, musi kontynuować produkcję odpowiednich przeciwciał. Jednak jeśli wirus pozostaje wbudowany w genom komórki-żywiciela, przeciwciała te będą nastawione wrogo wobec samej komórki. Stała obecność żywych wirusów i innych obcych antygenów w organizmie nieuchronnie wywołuje reakcje autoimmunologiczne, gdyż zniszczenie zarażonych komórek stanowi jedyny sposób pozwalający organizmowi pozbyć się tego stałego bodźca antygenowego. Podczas zwykłego szczepienia żywe wirusy i inne uczulające materiały wprowadza się do krwiobiegu, a więc nasuwa się wniosek, że prowadzi to do znacznego wzrostu liczby przypadków zachorowań R., The Case Against Immunizations, „Journal of the American Institute of Homeopathy”, Mar 1983, 76, s. 7.
PinterestExploreWhen autocomplete results are available use up and down arrows to review and enter to select. Touch device users, explore by touch or with swipe Pins 5yCollection by Renata KutynaCognitive ProblemsMuscle WeaknessCell WallBacterial InfectionNaturopathyNeuroscienceWeight GainBrainPregnancyScientists have identified a mechanism that might explain the link between maternal infections during pregnancy and cognitive problems in children. These findings may impact clinical care, they PdfMaria MontessoriFall Sensory BinSensory BinsSensory Play9 Month Olds9th MonthLiteracy SkillsEarly LiteracyADOS-2 – nowy standard diagnozy autyzmu dostępny w PolsceKryteria oceny niepełnosprawności u osób w wieku do 16 roku życia - To School Supplies ListSchool Supplies CakeSchool Supplies For TeachersSchool Supplies HighschoolSchool Supplies OrganizationOffice SuppliesFree Lesson PlansLesson Plan TemplatesCollege PlannerPrzedmioty szkolne, kredki ołówki De NiroMovieFilm StockHealth CareŚladowe ilości - napisy PL - YouTubeMild AutismAdhd And AutismAutism HelpAutism ArticlesAutism ResourcesTeaching ResourcesAutism InformationHigh Functioning AutismExecutive FunctioningWhy "High Functioning" Autism Is So ChallengingVeggie RecipesWhole Food RecipesSalad RecipesVegetarian RecipesOven RecipesWhat RecipeVegan ThanksgivingVegan DishesVegan FoodTurystyka bez glutenudieta bezglutenowaPumpkin CookiesDog Treat RecipesFind PetsHalloween CatPet HealthUnderstanding YourselfDog TreatsPet ilości - napisy PL - YouTubeWypoczynek bez glutenu – miejsca polecane 2015Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom z Ukrytymi Niepełnosprawnościami im. Hansa Aspergera NIE-GRZECZNE DZIECIThe VaccinesVaccines And AutismIlluminatiTerre PlateHepatitis BNova EraSeizuresKrautCrop CirclessdNeurotransmittersStock PhotosDepressionStudySleepMoodModelsPlaySupplementation with acetyl-L-carnitine increases noradrenaline and serotonin in animal models, a new study published in July 2012 reports. Noradrenaline (also known as norepinephrine) and serotonin play an important role in mood and low levels are associated with depression. Acetyl-L-carnitine is a derivative of carnitine and is a precursor to the... Read More →Thomas GainsboroughWilliam TurnerFrancisco GoyaDante Gabriel RossettiJean Antoine WatteauClassical Art MemesJoshua ReynoldsGoogle Art ProjectNational GalleryFancy some weekend reading? Well, you could do a lot worse than having a gander through the paper by Jane Naviaux and colleagues [1] (open-access) discussing the results of a whole host of analyses following the use of the antipurinergic agent suramin on a mouse model of Fragile X
Liczba przypadków zaburzeń ze spektrum autyzmu (ASD) rośnie w zastraszającym tempie, którego nie można tłumaczyć większą wykrywalnością czy dokładniejszymi kryteriami diagnostycznymi. Co roku rodzi się więcej dzieci z autyzmem. Zdaniem autora niniejszej publikacji – doktora Roberta Melillo – ASD jest efektem zespołu czynnościowego rozłączenia (ang. functional disconnection syndrome – FDS), czyli braku równowagi mózgu. FDS to według doktora Melillo stan nie tylko odwracalny, ale także taki, któremu można zapobiec. Niniejsza publikacja to program prekoncepcji, czyli środków zaradczych, które należy przedsięwziąć, by zminimalizować bądź też nawet całkowicie wykluczyć ryzyko wystąpienia ASD u niepoczętego lub nienarodzonego dziecka. Jeszcze nigdy stan zdrowia przyszłych rodziców nie był tak ważny jak teraz – w czasach epidemii autyzmu. Doktor Robert Melillo prowadzi praktykę lekarską od ponad 25 lat i jest jednym z najbardziej uznanych światowych autorytetów w dziedzinie dziecięcych zaburzeń neurologicznych. Specjalizuje się w zaburzeniach ze spektrum autyzmu, zaburzeniu koncentracji uwagi (ADD) i ADHD, dysleksji, zespole Aspergera, zespole Tourette’a, zaburzeniu afektywnym dwubiegunowym oraz innych trudnościach związanych z uwagą, zachowaniem lub uczeniem się.
Olimpia i Paweł Burczykowie są małżeństwem od ponad 20 lat. Ich córka Wiktoria ma autyzm. – Nigdy nie pytaliśmy: dlaczego nas to spotkało. Po coś nas anioły wybrały. Ona wybrała najlepszych rodziców – mówią w rozmowie z Gębalska-Berekets: Czy poprzez autyzm córki inaczej państwo patrzycie na życie? Olimpia Poniźnik-Burczyk: Na pewno dużo się zmieniło w naszym podejściu do życia. Większość czasu spędzam w domu, dostosowałam pracę i wszelką moją aktywność w taki sposób, bym mogła być blisko dzieci. Jestem takim „domowym posterunkowym” (śmiech). A gdy Paweł dostaje jakąś długoterminową pracę daleko od domu, po prostu przeprowadzamy się tam w czwórkę. Zweryfikowaliśmy też znajomych. Nie wszyscy byli w stanie zrozumieć Wiktorię i ją tolerować. W naszym domu zaczęli pojawiać się jedynie ci, którzy ją akceptują i nie mają problemu z jej nieraz „dziwnym” Burczyk: W początkowym etapie zaprzeczaliśmy faktowi, że Wiktoria jest dzieckiem autystycznym. Za nami niejedne przepłakane noce, długie rozmowy, zanim wszystko zrozumieliśmy i Potrzebowaliśmy czasu, by zaakceptować zaburzenie Wiktorii. Zrozumiałam, że nie powinnam się za nic obwiniać. Ani ja, ani Paweł nic w tym względzie nie a dziecko z autyzmemCo jest najtrudniejsze w opiece nad dzieckiem autystycznym? Przełamanie w sobie ciągłego zaprzeczenia rzeczywistości i nieszukania winnych. Droga do akceptacji jest trudna. Być może to, co teraz powiem, zabrzmi dosyć okrutnie, ale ja przez długi czas miałam problem z powiedzeniem samej sobie, że akceptuję swoje dziecko. Bardzo długo się buntowałam wobec tego, że Wiktoria ma autyzm. Zadawałam pytania, czemu nie jest taka, jak inne dzieci, dlaczego w przedszkolu nie występuje tak, jak inne dzieci. W momencie akceptacji przyjęłam wszystko co jest. Kocham Wiktorię po prostu za to, że jest. Kiedyś, podczas jednej z rozmów z nauczycielem ze szkoły specjalnej, usłyszałam od niego słowa, że właśnie bezgraniczna, nieoczekująca miłość jest najtrudniejsza do państwo pytania, dlaczego akurat was to spotkało? Oczywiście, że tak. W zasadzie pojawiały się one do momentu, kiedy w pełni zaakceptowaliśmy córkę. Wcześniej było naprawdę trudno. Ważne było także to, by nie słuchać złych doradców. A takie głosy się pojawiały. Pytano mnie, czemu nie oddam Wiktorii, próbowano przekonywać, że nie dam sobie rady w opiece nad córką, że muszę zrobić coś, by ją wyleczyć. Wsparciem zawsze był Paweł, nasi rodzice i uczy nas cierpliwości i planowaniaJakie są relacje między Maksymilianem a Wiktorią? Ostatnio razem z Pawłem wychodziliśmy do naszych znajomych. W progu zdążyłam powiedzieć: Maks, zaopiekuj się siostrą. Przyszła Wiktoria i odpowiedziała: A kto tu w ogóle jest dorosły? Syn czuje się odpowiedzialny za siostrę, dba o nią i odnosi się do niej z olbrzymią troską, zrozumieniem i Maksymilian jest takim młodszym – starszym bratem dla Wiktorii. Ma dopiero 12 lat, a jest niezwykle dojrzały. Bije od niego duży spokój. Pewnie niejeden chłopiec w jego wieku machnąłby ręką na wiele niespodziewanych zachowań Wiktorii. Ale on ją w pełni akceptuje i to jest wielkie. Zresztą urodzili się tego samego dnia. Czasem nawet żartuję, że zachowują się jak bliźniaki. Tworzą zgrany Zadziwiające jest to, że mimo różnicy wieku Maks i Wiktoria potrafią zorganizować sobie wspólny wieczór filmowy. Nieraz słyszałam, jak na konkretną godzinę umawiają się na wspólne obejrzenie filmu przy przygotowanym popcornie lub uczycie się od Wiktorii? Przede wszystkim cierpliwości, tego, że nie należy przejmować się w życiu drobnostkami, szukać dziury w całym i panikować z byle powodu. Nauczyłam się myśleć, że zawsze jest najlepiej, jak tylko może Tośka uczy nas też planowania. Wiktorii trudno zaakceptować jakąkolwiek zmianę planów. Zaczyna się denerwować i awantura wisi wtedy w jest i działa!Panie Pawle, podobno kilka razy był pan ocalony od śmierci. Wierzy pan w Boską Opatrzność? Tak, to prawda. Kilka razy doszłoby do tragedii, której bym pewnie nie przeżył. Chronił mnie Anioł Stróż. Jestem o tym przekonany. Kiedyś późnym wieczorem jechałem samochodem. W pewnym momencie usłyszałem wewnętrzny głos: „Burczyk, hamuj”. Zdziwiłem się bardzo, ponieważ przede mną nie było żadnego samochodu. Ale ten głos był coraz bardziej natarczywy. Zatrzymałem się w ostatniej chwili. Na drodze zobaczyłem wielkiego łosia. Nie widziałem go, widocznie miał wyłączone światła (śmiech). Poroża znajdowały się na wysokości okna. Łoś popatrzył na mnie i sytuacja miała miejsce, gdy jechałem pociągiem. W wagonie było pusto. Słyszałem głos, który mówił: „Burczyk, napij się coli”. Torbę położyłem na siedzeniu obok. Wstałem i sięgnąłem po nią. W tym momencie pociąg mocno zahamował. Urwała się deska i wbiła się w fotel, na którym kilka sekund temu siedziałem. W ogóle muszę pani powiedzieć, że od momentu narodzin zdarzają się różne cuda w moim życiu. Urodziłem się jako wcześniak przez cesarskie cięcie. Lekarze myśleli, że jestem martwy, więc odłożyli mnie na półkę. Gdy moja mama to zobaczyła, straciła przytomność i trzeba było ją reanimować. Krzyczała, aby mnie ratowali. Potem leżałem w inkubatorze. Żyję i jestem za to ogóle mam w sobie dużą wdzięczność i ją celebruję. Odmawiam codziennie o poranku modlitwę wdzięczności. Łączę ją z modlitwą Ojcze nasz. Dziękuję za to, co jest. Cokolwiek złego się nie zdarzy, to my nie płaczemy. Wierzymy, że wszystko dzieje się po coś. Wraz z żoną uważamy, że przeciwności są po to, by nas czegoś nauczyły, byśmy się zatrzymali. Złe rzeczy dają nam sygnał, że być może warto się nad czymś zastanowić. Często powtarzam, że Duch Święty ma na drugie imię przypadek. Mocno w to wierzę. W scenariuszu naszego filmu: Zobaczyć Lili – autystyczna, autentyczna historia jedna z postaci mówi: „Pan Bóg i Duch Święty chcą, by żyło ci się jak najlepiej. Podążaj za znakami, za tym, co czujesz”. Jeśli zdarzają się komplikacje, to chyba znak, że człowiek nie poszedł w dobrą Nie sądzę!Mówią, że w życiu nie ma przypadków. Ja w to polega na tym, że pani go dostrzeże. Ktoś przejdzie, ale nie zobaczy, spotka daną osobę, ale z nią nie porozmawia. Wolny wybór istnieje. Możemy coś zrobić, ale nie musimy. Znana jest taka opowieść o ratowaniu mężczyzny w czasie powodzi. Facet modli się i prosi Boga o pomoc. Płynie jedna łódź na ratunek. On jednak mówi: „Nie. Panie Boże, proszę, ratuj”. Sytuacja się powtarza cztery razy. Mężczyzna tonie. Potem ma pretensje do Boga, że Go zawiódł, nie pomógł mu. Bóg zaś odpowiada: „Cztery razy wysyłałem do ciebie pomoc, a ty jej nie chciałeś”. Oczywiście nie całe nasze życie jest zaplanowane, bo wtedy bylibyśmy robotami, a przecież nie jesteśmy. Zobaczyć Lilii – autystyczna, autentyczna historiaPostanowiliście państwo nakręcić film o życiu waszej córki – Zobaczyć Lilii – autystyczna, autentyczna historia. Czy tylko własne doświadczenia były inspiracją? Po pierwsze film jest na podstawie naszego życia. Wszystko w nim jest Cele, dla których powstanie ten film, są dwa. Po pierwsze chcielibyśmy dodać otuchy rodzicom dzieci, które zmagają się z różnymi problemami. Chcemy pokazać, że nie tylko oni doświadczają trudności. Pragniemy pokazać, że nie jesteśmy ludźmi z tzw. stali. Możemy mieć swoje słabości, ale mimo wszystko kochamy się i nie poddajemy się. Mimo wielu przeciwności każdy może spełniać marzenia. Ludzie interesują się filmem, dziękują nam. Nawet życzą Wiktorii zdrowia, co nie jest możliwe. Pytają nieraz, czy można się autyzmem zarazić. Nasze dziecko było wyzywane. Chcemy pokazać, że takie dzieci nie są niegrzeczne i niebezpieczne. Film ma pokazać „normalnym” naszą „nienormalność”. Wiele razy słyszałam: „Ojej, pani córka taka ładna, a pani mówi, że niepełnosprawna. Chyba pani żartuje”. Jest wiele mitów na temat autyzmu, które chcielibyśmy Zdecydowaliśmy się na film fabularny świadomie. Mało kto obecnie ogląda dokument. Jeśli już, to musi on dotyczyć kontrowersyjnego tematu. Znamy się na filmie, tworzeniu, sztuce. Trzymam się zasady, że talenty dane od Boga należy wykorzystywać. Mam wrażenie, że w czasie pandemii ludzie zakochali się w filmach, zaczęli oglądać seriale. W wielu produkcjach pojawia się osoba, która ma zespół Aspergera. Coś zaczęło się już zmieniać. W większości powstają filmy o ludziach dorosłych. My zaś robimy film o De NiroCzy główną rolę w filmie zagra Wiktoria? Wiktoria nie zagra w filmie, chcemy bowiem pokazać dziecko, które będzie miało 10-12 lat. Nasza córka jest już dorosła, ma 18 lat. Jeśli chodzi o obsadę filmu, to marzy mi się, żeby dziadka dziewczynki zagrał… Robert De Niro. A dlaczego? Gwiazdor ma autystycznego syna, co ujawnił dopiero w 2016 jakim etapie są prace? W obecnej pandemicznej sytuacji wszelkie planowanie jest cokolwiek utrudnione. Chcemy rozpocząć castingi jak chcielibyście przekazać państwo za pomocą filmu? W podejściu do autyzmu mówi się o wielu terapiach. Naszym zdaniem najlepszą z nich jest jedna WM – Wielka Miłość. Obecnie na stronie internetowej trwa zbiórka pieniędzy, które przeznaczymy na produkcję pełnometrażowego filmu fabularnego. Historia Wiktorii w końcu zostanie przeniesiona na państwo ambasadorami akcji „Oswoić autyzm”. Edukacja w tym zakresie społeczeństwu potrzebna? Tak, bardzo. Ludzie nam dziękują, że podjęliśmy się tego tematu. Doceniają naszą pracę. Wiktoria nie mówiła, nie słyszała, ledwo się poruszała i prognozy były straszne. Do dzisiaj ludzie mówią: „twoje dziecko ma autyzm, trzeba było go nie podrzucać w dzieciństwie, bo się coś w mózgu poszorowało” albo mówią, że to Jest takie powiedzenie: „Zmień chociaż jednego człowieka, a uratujesz świat”. Jeśli nasza praca spowoduje, że ktoś będzie zrozumiany, nie będzie prześladowany i odzyska spokój, to odniesiemy wielki oświadczynyJesteście państwo zgodnym małżeństwem. W jednym z materiałów na państwa temat przeczytałam, że pan Paweł w każdą rocznicę pyta panią o to, czy zostanie pani jego żoną. Macie receptę na szczęśliwy związek? To prawda, w tym materiale nie było żadnej literówki (śmiech). W tym pytaniu następuje tylko zmiana akcentu. W formule oświadczyn jest pytanie: „Czy zostaniesz moją żoną?”. A w moim: „Zostaniesz moją żoną?”. Każdego roku odpowiedź jest jedna: tak. Zresztą jesteśmy małżeństwem dopiero 20 lat (śmiech). Sądzę, że nie ma jakieś szczególnej recepty na udany związek. Trzeba się szanować, uzgadniać wzajemne potrzeby, wierzyć w siebie i się wspierać. Odkąd się spotkaliśmy, wiedzieliśmy, że będziemy razem. Przypadek? Nie ważna jest wiara w państwa życiu? Modlicie się razem? U nas każdy jest w swoim „autystycznym” świecie i ma swoje modlitwy (śmiech). Jak przebywaliśmy jakiś czas w Rzymie, to z Wiktorią często zaglądałyśmy do kościołów. Nie dlatego, że jesteśmy tak bardzo „kościelni”, bardziej chyba zależy nam na architekturze i takiej niezwykłej panującej tam aurze. Paweł wówczas pracował. Byłam w ciąży z Maksymilianem. Córka miała wtedy 6 lat i powtarzała: „Panie Boże i wszystkie Anioły, zróbcie wszystko, by mój brat urodził się zdrowy”. To była jej szczególna Ja z kolei jestem taki „Jezusowy”. Mam chyba wszystkie możliwe wizerunki obrazu „Jezu, ufam Tobie”. W domu mamy takie miejsce, w którym przechowujemy świece, ikony, wizerunki Maryi. To nasze małe sanktuarium. Lubimy się zagłębić w siebie, wyciszyć, pomedytować. Do dziś pamiętam, jak wielkim przeżyciem była dla mnie msza święta przy grobie papieża Jana Pawła macie państwo plany i marzenia? Działamy Chcielibyśmy naszym dzieciom pokazać jeszcze trochę zakątków świata. Mieszkaliśmy jakiś czas w Wilnie, w Rzymie, Turcji. Półemigracja jest dla nas do wytrzymania. W Polsce mamy swoje miejsce na także:Kolejny supermarket wprowadza „Ciche Godziny”. Z myślą o ludziach z autyzmemCzytaj także:Niewidomy nastolatek z autyzmem zachwyca pięknym głosem. Posłuchaj!Czytaj także:Niegrzeczne dziecko? Może ma autyzm, ADHD czy zespół Aspergera
robert de niro autyzm